Wiel­ka­noc za pasem…

1Czy  przy­go­to­wa­li­ście już deko­ra­cje lub jaj­ka do „koszycz­ka wiel­ka­noc­ne­go”? Na lek­cjach pla­sty­ki pozna­li­śmy ostat­nio kra­szan­ki. Nazwa kra­sza­nek wzię­ła się od meto­dy bar­wie­nia jaj tzw. kra­sze­nia, któ­re pole­ga­ło na far­bo­wa­niu na jed­no­ko­lo­ro­wo bez wzoru.
Jaja bar­wio­no w natu­ral­nych barw­ni­kach roślin­nych, łupi­ny z cebu­li dawa­ły odcie­nie żół­ci, brą­zu i czer­wie­ni, sok z bura­ków- kolor różo­wy, płat­ki nagiet­ka-kolor nie­bie­ski, nato­miast wywar z kory dębo­wej-kolor czar­ny. Tak zabar­wio­ne jaja zdo­bi się tak­że wzo­ra­mi, któ­re są wyskro­by­wa­ne ostrym narzę­dziem na sko­rup­ce. Jaj­ka zdo­bio­ne tą tech­ni­ką noszą nazwę dra­pa­nek. Efek­ty naszej pra­cy możesz zoba­czyć na fotografiach.


Wstecz